Powrót Home 1 strona       Forum | Zarządzanie | Eksport | Linki | Autorzy       Napisz do nas Kontakt     Szukaj w Exporterze.pl Szukaj
« Strategia
« Promocja eksportu
· Rozpoczęcie
· Wystąpienie 1
· Wystąpienie 2
· Wystąpienie 3
· Wystąpienie 4
· Wystąpienie 5
· Wystąpienie 6
· Wystąpienie 7
· Wystąpienie 8
· Wystąpienie 9
· Zakończenie
· Wywiad 1
· Wywiad 2


  Powrót - Wystąpienia uczestników konferencji.


Jak zwiększyć proeksportowe nastawienie polskiej gospodarki.
Wystąpienie prof. Urszuli Płowieć.


Wystąpienie podczas konferencji "Strategia Rozwoju Polski u Progu XXI wieku", która odbyła się w Pałacu Prezydenckim 18-19 kwietnia 2001.


Autorzy pytania - "Jak zwiększyć proeksportowe nastawienie polskiej gospodarki" - nie mają wątpliwości, że trzeba to zrobić. Jest optymistycznym fakt, że to pytanie stawiane jest w sytuacji, w której pozornie sprawę ujmując nie jest tak źle w handlu zagranicznym, to znaczy w roku ubiegłym eksport w ujęciu płatniczym wzrósł o 7%, import o 2%, a więc relacje które uznaje się za dobre. Nastąpiła poprawa bilansu obrotów bieżących, poprawiła się relacja deficytu do PKB. W takiej pozornie optymistycznej sytuacji stawiane jest pytanie jak zwiększyć proeksportowe nastawienie polskiej gospodarki.

Obecna sytuacja jest tylko pozornie dobra. Zwiększanie eksportu nie ma jak na razie trwałych podstaw. Żeby odpowiedzieć na pytanie postawione w tytule referatu, muszę podzielić odpowiedź na dwie części:
  1. na okres krótki 1-2 lata
  2. i okres średni 3 -5 lat.


W okresie krótkim, 1-2 lat, żeby zwiększyć nastawienie proeksportowe, trzeba się ograniczyć do trzech rodzajów działań. Są to trzy problemy, o których powiedziałam. Chciałabym bardzo mocno podkreślić, że rozwój eksportu w krótkim okresie, nie jest gwarancją trwałego rozwoju eksportu. Struktura naszego eksportu nie gwarantuje trwałości jego rozwoju i pole manewru dla jego rozwoju pojawia się dopiero w okresie średnim. Ale w tym okresie już nie można mówić o polityce proeksportowej. W tym okresie chodzi o to, aby tworzyć politykę prokonkurencyjnego rozwoju gospodarki, w tym rozwoju dóbr eksportowalnych, poprawy efektywności eksportu - tzw. zarażenia eksportem przedsiębiorstw. Obecnie ponad 60% przedsiębiorstw w Polsce nie eksportuje, a więc to zarażenie eksportem jest małe. Trwałość rozwoju eksportu zależy od zmiany jego struktury towarowej. Aby nastąpiły zmiany struktury towarowej eksportu, muszą wystąpić zmiany kapitału ludzkiego i kapitału trwałego w firmie. Przedsiębiorstwa muszą się stawać w szerszym zakresie przedsiębiorstwami innowacyjnymi.

W roku 1997 we Francji połowa małych i średnich przedsiębiorstw miała charakter przedsiębiorstw innowacyjnych. To dla nas marzenie. Żeby dojść do kategorii przedsiębiorstwa innowacyjnego, trzeba podnieść na wyższy poziom jakość kapitału ludzkiego i jakość kapitału trwałego. Jeśli chodzi o kapitał ludzki, mam na myśli zarówno jakość zarządzania firmą, ogólnie rzecz biorąc jest uznawana jako słaba i bardzo słaba oraz jakość personelu wykonawczego. Te problemy są w Polsce bardzo mało rozeznane. Mało jest badań, publikacji z tego zakresu i krytycznych diagnoz, a tym bardziej mało kreatywnych propozycji zmian. Jeśli chodzi o jakość kapitału trwałego, to sprawa jest łatwiejsza, bo kapitał trwały na wyższym poziomie można zaimportować jeśli są środki na zakupy inwestycyjne. Zakupy inwestycyjne są na ogół w kredycie. Tutaj pojawia się problem ulżenia przedsiębiorstwom w nabywaniu dóbr inwestycyjnych na warunkach kredytowych. Uciekając się do przykładu francuskiego,. Możliwe jest wspieranie przedsiębiorstw jeśli są one kwalifikowane jako przedsiębiorstwa innowacyjne o wysokiej i średniej intensywności technologicznej. We Francji kwalifikuje się przedsiębiorstwa do tych grup na podstawie relacji wydatków na badania i rozwój w stosunku do sprzedaży przedsiębiorstwa. Jeśli ta relacja wynosi 4,4% , przedsiębiorstwo jest wysoce intensywne technologicznie, jeśli w granicach 2,6% - 4% średnio, jeśli poniżej - nisko intensywne. Takim przedsiębiorstwom, zwłaszcza tym małym można udzielać pomocy w finansowaniu procedur patentowych, w uzyskiwaniu informacji o charakterze technicznym i technologicznym, przy dokonywaniu prób i testów oraz prowadzenia prac badawczych. Kto nadzoruje i kto inspiruje? We Francji przedsiębiorstwa są wspierane przez agencje rządowe, (np. Agence Nationale de la Valorisation de la Recherche - ANVAR) i przez agencje regionalne, (np. Reseau Interregional du Developpement Technologique). Są to jednostki rozbudowane, zatrudniające wysoko kwalifikowanych pracowników i wyniki ich prac są pozytywne.

Przezbrojeniu produkcji w przedsiębiorstwach musi towarzyszyć rozwój infrastruktury transportowej i telekomunikacyjnej. Rozwój przedsiębiorstw innowacyjnych prowadzi do rozkooperowania produkcji, a to z kolei prowadzi do rozwoju wymiany wewnątrz gałęziowej zarówno między przedsiębiorstwami danego kraju, jak i między krajami. Wymiana wewnątrz gałęziowa w krajach Unii Europejskiej jest bardzo wysoka, rzędu ponad 90%. Tak więc zwiększonemu wysiłkowi inwestycyjnemu przedsiębiorstw powinien towarzyszyć zwiększony wysiłek inwestycyjny państwa.

Oznacza to, że wzrost konkurencyjności produkcji zależy od większego udziału inwestycji w PKB. Chodzi o inwestycje zarówno w środki trwałe jak i inwestycje w kapitał ludzki. Inwestycje w kapitał ludzki, jakie ponosi społeczeństwo polskie, kształcąc na własny koszt swoje dzieci, jest kwalifikowane w GUSie jako wydatki konsumpcyjne. To nie znajduje wyrazu w nakładach inwestycyjnych.


Aspirowanie Polski do członkostwa w Unii Europejskiej wciągnęło nas w główny nurt przemian globalizacyjnych, co potęguje wzrost wyzwań stojących przed naszą gospodarką i społeczeństwem. Jest sprawą znaną, że łatwiej rozpowszechniają się zdobycze techniczne niż wartości kulturowe jej twórców i naśladowców, a w konsekwencji, łatwiej rozpowszechniają się wzorce konsumpcyjne niż wzorce pracy. W minionym okresie 10 lat transformacji, Polska była przede wszystkim konsumentem, zarówno artykułów konsumpcyjnych jak i dóbr inwestycyjnych. Wiek XXI stwarza przed nami wyzwania przekształcania się ze społeczeństwa konsumentów w społeczeństwo twórców. To jednak wymaga całościowego podejścia do rozwoju gospodarki i społeczeństwa. Nie tylko gospodarka musi być konkurencyjna, konkurencyjne musi być też społeczeństwo. Oznacza to, że potrzebna nam jest długookresowa strategia rozwoju gospodarki i społeczeństwa, opracowana przy założeniu wiodącej roli kapitału ludzkiego w gospodarce. To wymaga aktywnej roli państwa i władz samorządowych, co wcale nie oznacza zwiększenia wydatków na biurokrację centralną. To oznacza zmianę stylu kierowania. I w tym zakresie powinniśmy się wzorować na osiągnięciach Unii Europejskiej. Państwa do niej należące są państwami gospodarki rynkowej, ale nie wahają się działań skoordynowanych w sytuacji w której nie można zdać się tylko na siły rynku, bo jeśli pójdziemy ta drogą, to będzie to oznaczało, że przemiany będą trwały dłużej i ich koszty społeczne będą znacznie większe.


Wystąpienie podczas konferencji "Strategia Rozwoju Polski u Progu XXI wieku", która odbyła się w Pałacu Prezydenckim 18-19 kwietnia 2001.


Home 1 strona               Powrót Powrót               Góra strony Góra strony               Adres - Telefon - Faks - E-mail Napisz do nas