Na zdjęciu podręczniki do Marketingu międzynarodowego Philipa Cateora. VII wydanie używałem w Montrealu pod koniec lat osiemdziesiątych. Na okładce VII wydania widzimy komputer, krawat, piwo, but, położone na pierścieniu wokół Ziemi. Był to czas koncepcji produktu globalnego. Potrzeby klienta skierowano z produktu na markę. Sztandarowymi wyrobami z tej fazy rozwoju handlu były maszynki do golenia firmy Gillette i Coca-Cola.
Wraz z rozwojem technologii i krajów w Azji świat gwałtownie przyśpieszył i stał się mniej przewidywalny. Ambitne firmy, uczelnie, struktury, postawiły na utalentowanych ludzi, poszukujących odbiorców produktów na globalnym rynku. W pierwszej dekadzie XXI wielu kluczową wartością firmy byli zręczni handlowcy, rozwijający globalną sieć sprzedaży.
Obecne zaczynamy żyć w świecie cyberprzestrzeni i algokracji. Przepływ informacji, od klientów do centrum strategicznego, biegnie w czasie rzeczywistym. Algorytmy kontrolują efektywność. Kluczową wartością firm jest inteligentne przetwarzanie dużej ilości danych. W XXI wieku postęp technologiczny wyprzedził wiedzę akademicką i przeszedł z funkcji liniowej do wykładniczej, która jest trudna do kontroli.
Wykres popytu i podaży produktów na globalnym rynku.
Na lata 1970 - 1980 przypada szczyt dobrobytu państw zachodnich. W latach 1990 - 2020 produkt krajowy brutto w Chinach wzrósł o 900%. Jest to najszybszy wzrost PKB w historii ludzkości.